Jasienica leży u północnych podnóży Beskidu Śląskiego, mniej więcej w połowie drogi między Bielskiem a Skoczowem. Związana była tradycyjnie z Ziemią Cieszyńskiej, dlatego też jej polityczne i kościelne dzieje stanowią fragment historii tej części Śląska. Od końca XIII w. była pod zwierzchnictwem Czech, zaś od 1526 r. aż do I wojny - pod panowaniem Habsburgów. Tradycje tutejszej parafii sięgają XIV w., choć dzisiejsza, murowana świątynia pochodzi z w. XVIII.
Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1305 r., choć prawdopodobnie założona została znacznie wcześniej. W r. 1355 dokumenty wymieniają tutejszą parafię, wtedy też istniał tu zapewne drewniany kościół. Wraz z wiekiem XVI wielu zwolenników znalazła w Księstwie Cieszyńskim reformacja. W myśl ówczesnej zasady „czyja władza tego religia” właściciele Bielska, sprzyjający nowemu ruchowi religijnemu, nakłaniali podwładnych do przyjęcia wyznania ewangelickiego. Wiązało się to zresztą z zagarnięciem majątków kościelnych. Wypędzono wówczas z Jasienicy proboszcza, zastępując go pastorem. W 1654 r. sytuacja się odwróciła. Kościoły zwrócono katolikom, a protestantów zaczęto prześladować - jak zresztą w całej monarchii austriackiej. Dokładniejsze wiadomości o tutejszym kościele pochodzą dopiero z 1679 r., gdy sporządzano protokół wizytacyjny. Przez pewien czas parafia była dość biedna, a kościół wyposażony był bardzo skromnie. Na wiele lat zlikwidowano też samodzielne probostwo w Jasienicy, które odnowiono w drugiej połowie XVIII w. Wówczas także, z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Józefa Mojżyszki, wybudowano nowy, murowany kościół, który poświęcono 19 sierpnia 1787 roku. Wtedy to rozebrano starą, drewnianą świątynię. Kościół rozbudowywany był m.in. w latach międzywojennych, kiedy to otrzymał obecny plan krzyża łacińskiego oraz został znacznie powiększony. Czasy II wojny przyniosły szykanowanie ludności polskiej. Niemcy zakazali odprawiania mszy po polsku, nakazali też grzebanie Polaków - jako „podludzi” - poza obrębem cmentarza. W 1945 r. wkraczający żołnierze sowieccy urządzili w kościele stajnię. Po wojnie na terenie parafii swoje miejsce znaleźli wygnańcy z Kresów Wschodnich. W latach tych działał tutaj niestrudzony proboszcz Roman Sztajer, odbudowując parafię po zniszczeniach wojennych, pomimo szykan ze strony władz komunistycznych. Niewątpliwym przeżyciem duchowym była dla parafian peregrynacja Obrazu Jasnogórskiego w roku 1967.