Polskie fortyfikacje zbudowane w 1939 r. w rejonie Bielska stanowiły element pozycji obronnej, która miała długość ok. 10 km i zlokalizowana była w rejonie dolin potoków Wapienica i Iłownica oraz masywu Klimczoka. Otaczając od zachodu i północy miasto Bielsko była to jedna z największych naszych pozycji ufortyfikowanych z tamtych czasów. Jej budowę prowadzono wiosną i latem 1939 r. Do dzisiaj dotrwały wszystkie z 21 schronów, które udało się wówczas wznieść.
Tutejsza pozycja ufortyfikowana stanowiła jeden z odcinków obronnych Grupy Operacyjnej „Bielsko”, wchodzącej w skład Armii „Kraków”. Zadaniem fortyfikacji, których przygotowanie powierzono 21 Dywizji Piechoty Górskiej, było zatrzymanie przeciwnika oraz zmuszenie go do uwikłania się w długotrwałe walki pozycyjne. Docelowo przydzielono środki na budowę 64 żelbetowych schronów jedno- i dwustrzelnicowych. Niedokończona wojskowa inwestycja miała stanowić bardzo silną linię fortyfikacyjną. Budowę rozpoczęto w kwietniu 1939 r., wznosząc do końca sierpnia 21 żelbetowych schronów bojowych dla broni maszynowej. Licząc się z możliwością braku czasu na zbudowanie całości, przystosowano do obrony też domy, adaptując piwnice na stanowiska ckm. Powstały tu także zapory i rowy przeciwczołgowe, małe pola minowe oraz zasieki z drutu kolczastego. Niestety, mimo maskowania i tajemnicy, polska linia obrony rozpoznana została przez miejscowych Niemców, współpracujących z hitlerowskim wywiadem. 1 września 1939 r. rozlokowano na pozycji wojska 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Bieg wydarzeń na froncie sprawił jednak, że tutejsze umocnienia nie były atakowane przez nieprzyjaciela, a wieczorem 2 września zostały opuszczone przez polskie wojsko, które w obliczu groźby okrążenia wymaszerowało w stronę Kęt. W godzinach wieczornych miały miejsce starcia z niemieckimi dywersantami na terenie Bielska. W rejonie lotniska w pobliskich Aleksandrowicach udało się natomiast polskim lotnikom strącić trzy samoloty wroga. Do dzisiaj zachowało się 20 schronów; dodatkowo, podczas badań w 2004 r., odsłonięto pozostałości dwudziestego pierwszego oraz ustalono miejsce, w którym stanąć miał kolejny. Budowle znajdują się w generalnie dobrym stanie, a większość położona jest na terenach ogólnodostępnych. Cztery ze schronów leżą na posesjach prywatnych i są użytkowane gospodarczo przez właścicieli.