Masyw Oszusa to jeden z dzikszych rejonów Żywiecczyzny. Obejmujący polskie stoki góry rezerwat przyrody „Oszast”, utworzony w 1971 roku, ma 48,8 ha i leży na terenie gminy Ujsoły. Las w rezerwacie, z pięknymi okazami buków, jodeł i świerków, daje wyobrażenie o pierwotnej Puszczy Karpackiej. Niektóre drzewa osiągają niemal 50 m wysokości. Rezerwat można obejrzeć wędrując szlakiem turystycznym wzdłuż granicy. Z polskiej strony na szczyt nie wiodą żadne szlaki znakowane, natomiast w rejonie tym, cały czas wzdłuż granicy państwowej, prowadzi słowacka trasa, oznakowana kolorem niebieskim. Amatorom wędrówek w ten malowniczy i odludny rejon warto zaproponować przejście przez masyw Oszusa podczas wycieczki połączonej z noclegami w schroniskach na Rycerzowej oraz na Krawców Wierchu. Trasa ta prowadzi początkowo szlakiem żółtym, od pierwszego ze schronisk, na pobliską przełęcz Przysłop, a następnie wzdłuż wspomnianego szlaku słowackiego. Jej przejście to ok. 7 g. marszu. Na Oszus można także wyjść w ok. 3 g. z rejonu miejscowości Glinka, lub Soblówka - dochodząc bez szlaku do przecinki granicznej w wybranym miejscu głównego grzbietu, a następnie kierując się na szczyt za niebieskimi znakami słowackimi. Dziś po tym zakątku Beskidu Żywieckiego można wędrować bez przeszkód (pamiętając co prawda o wymogach ochrony przyrody), jednak nie było tak zawsze. W latach PRL pasmo graniczne w tym rejonie było praktycznie niedostępne dla postronnych. Amatorom wędrówek po dzikich ostępach czasem udawało się załatwić stosowne pozwolenie od Wojsk Ochrony Pogranicza, dające możliwość zwiedzania tej części gór, choć czasem takich pozwoleń odmawiano. Jeszcze w połowie lat 90-tych zeszłego wieku turysta z plecakiem, zapuszczający się w lasy Oszusa, wzbudzał podejrzliwość złośliwych niekiedy funkcjonariuszy granicznych. Otwarcie (w latach 90-tych) kilku przejść granicznych w pobliżu, umożliwiło turystom wycieczki, polegające na przejściu na drugą stronę granicy (na przełęczy Glinka lub Przysłop), a następnie wędrowanie wzdłuż przecinki granicznej szlakiem słowackim. Obecnie, w czasach obowiązywania umowy z Schengen, można bez większych przeszkód korzystać także z tras nieznakowanych, przechodząc przez granice jakąkolwiek ścieżką, pamiętając jednak, by nie chodzić „na dziko” po samym terenie rezerwatu.
Rezerwat nie jest udostępniony do zwiedzania. Na terenie rezerwatu przyrody obowiązuje zakaz wstępu zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody.