Zapora w Porąbce, na rzece Sole, prezentuje się zarazem imponująco i elegancko. W okresie międzywojennym, kiedy powstawała, uznawano ją za szczyt zaawansowania technologicznego. Nad projektem zapory pracował późniejszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Gabriel Narutowicz. Zbudowano ją olbrzymim wysiłkiem, aby zapobiegać katastrofalnym powodziom w dolinie Soły. Po II wojnie światowej przy zaporze zbudowano niewielką elektrownię wodną.
Soła, jak każda górska rzeka, od stuleci podczas częstych powodzi powodowała olbrzymie szkody. W archiwach odnotowano, że w 1813 roku płynęła nawet przez rynek w Kętach. Dlatego już na przełomie XIX i XX wieku pojawiły się pomysły budowy zapory, która stwarzałaby szansę ujarzmienia niesfornej rzeki. Pierwsze projekty opracowali na początku ubiegłego wieku profesor Karol Pomianowski, inżynier Tadeusz Baecker oraz inżynier Kazimierz Maćkowski. Prace miały rozpocząć się już w 1914 roku. Rada Gminy w Porąbce zdążyła uchwalić nawet, aby „wydzierżawić grunt na rzecz budowy zapory taką ilość sążni, jaka im będzie potrzebna”. Pierwsza wojna pokrzyżowała plany.
Temat budowy powrócił zaraz po wojnie. Projekt zapory konsultowano z Gabrielem Narutowiczem, twórcą zapory na rzece Aar, w Mühlenbergu w Szwajcarii. Za miejsce zatamowania Soły wybrano zwężenie pomiędzy masywami Żaru i Zasolnicy. Budowę rozpoczęto w 1921 roku. Jednak z powodu wątłych funduszy była ona wielokrotnie przerywana. Soła również nie była bezczynna i niszczyła efekty ludzkich wysiłków. Ponownie prace ruszyły z kopyta w 1934 roku. Projekt nadzorował wybitny specjalista – inżynier Jerzy Skrzyński. Budowała firma Frankopol. Na potrzeby inwestycji uruchomiono w pobliżu niewielką elektrownię. Wykorzystano najnowsze zdobycze technologiczne – np. wodoodporny cement z Goleszowa. Przez plac budowy przewinęło się 2 500 robotników i kilkuset junaków. Zapora ma 260 m długości, 37,4 wysokości; przepustowość – 1690 metrów sześciennych. Pojemność Jeziora Międzybrodzkiego obliczono na 32,2 mln metrów sześciennych. Koszt projektu wyniósł ponad 20 mln ówczesnych zł! Budowę wizytował sam prezydent Ignacy Mościcki. Na uroczyste otwarcie w grudniu 1936 roku przyjechali m.in. wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski oraz kardynał Adam Sapieha. W latach 50. przy zaporze uruchomiono elektrownię wodną. Obecnie dysponuje mocą 12,6 MW.