Na wschodnich rubieżach Śląska zachowało się do naszych czasów wiele efektownych budowli pałacowych. Za najpiękniejszy uważany jest, oczywiście, pałac książęcy w Pszczynie, otoczony rozległym parkiem. Ale i w okolicach tego starego miasta można odszukać prawdziwe perełki dawnej architektury. Warto zaglądnąć chociażby do Rudołtowic. Ta mała miejscowość położona jest pomiędzy Pszczyną a Czechowicami-Dziedzicami, na lewym brzegu Wisły. Łatwo do niej trafić, skręcając w Goczałkowicach-Zdroju z drogi krajowej nr 1 w prawo. W centrum wioski stoi dobrze zachowany pałac, wzniesiony prawdopodobnie w 1752 roku dla ówczesnego właściciela tutejszego majątku, hrabiego Józefa Zborowskiego. Przypuszcza się jednak, że jakiś obiekt rezydencjonalny stał w tym miejscu już w XVII stuleciu.
Pałac w Rudołtowicach został wymurowany na planie prostokąta i przykryty dachem mansardowym z lukarnami. Jest jednopiętrowy i podpiwniczony. Fasada główna uzyskała podział siedmioosiowy, pośrodku niej zaś znajduje się płytki, trójosiowy ryzalit, zwieńczony trójkątnym przyczółkiem, w którym umieszczono kartusze herbowe byłych właścicieli, z herbami Jastrzębiec i Ostoja. Narożniki gmachu są boniowane. Wewnątrz zachowały się sklepienia na parterze i sufity na wyższych kondygnacjach. W pałacu mieszkali kolejni właściciele rudołtowskiego majątku. W XIX wieku pałac w Rudołtowicach należał już do książąt pszczyńskich, stając się siedzibą ich przedstawicieli. Po międzywojennej parcelacji tutejszych dóbr, w pałacu urządzono hotel. W czasie II wojny światowej mieścił się w nim ośrodek służby pracy dla Związku Niemieckich Dziewcząt. Po wojnie gospodarzem pałacu był m.in. uniwersytet ludowy i duże zakłady pracy. Wreszcie ulokował się tu Specjalny Ośrodek Edukacyjno-Leczniczo-Rehabilitacyjny dla Dzieci Niewidomych i Niedowidzących. Pałac otoczony jest przez krajobrazowy park z grabami, dębami i lipami.