XVIII-wieczny budynek, 600-letni dąb i tajemnicza Biała Dama – Pałac w Boryni to miejsce równie piękne, co tajemnicze.
Położony za miastem pałac to jedyny taki zabytek w naszym mieście (z pewnością też jedyny, który tak często przechodził z rąk do rąk). Ten okazały i elegancki budynek otoczony niewielkim parkiem to widok jak z pocztówki. Duże wrażenie robią prowadzące do głównego wejścia pałacu majestatyczne schody. Od strony południowej mamy taras parkowy otoczony zielenią – w tym wspomnianym już 600-letnim dębem. Legenda głosi, że to właśnie wśród parkowych drzew spotkać można tajemniczą Białą Damę, która od czasu do czasu przechadza się wokół pałacu.
Ten klasycystyczny pałac wybudowany na planie prostokąta z wpływami późnego baroku ma zwartą bryłę i mansardowy dach. Jego elewacje są ozdobione pilastrami w stylu korynckim, ściany zdobią też ryzality. Dziś w jego wnętrzu znajduje się hotel z ogólnodostępną restauracją i salami konferencyjnymi.
Wybudowany został w drugiej połowie XVIII wieku, gdy właścicielem okolicznych ziem był Jan von Schlutterbach, austriacki szlachcic. Borynia była wsią rycerską należącą do zmieniających się kolejno rodzin szlacheckich (von Madeyskiego, von Raczków, Waldemara Schippana, Ledóchowskich oraz Siodmoków). Biała Dama z pałacowych legend to prawdopodobnie wnuczka pierwszego właściciela, Jana von Schlutterbacha.
W 1882 roku Borynia Dolna została włączona do Książęco-Pszczyńskiego Fideikomisu a dopiero po I wojnie światowej weszła do powiatu pszczyńskiego, by zaleźć się we władaniu administracji niemieckiej w czasie okupacji. Po wojnie zgodnie z reformą rolną pałac stał się własnością państwa i urządzono w nim szkołę. Został wyremontowany w 1961 roku. W latach 80. został kupiony przez kopalnię KWK Borynia na potrzeby ośrodka szkoleniowego i ponownie odrestaurowany. Ostatnia renowacja odbyła się w 2009 roku kiedy pałac został kupiony przez prywatnego inwestora.
tylko z zewnątrz
teren prywatny